sobota, 3 lutego 2018

Drabble 2 (NaruSasu)

- Sa..suke... ja już.. nie wytrzymam- prężył się i głośno sapał Naruto.
- Dasz..radę.- odparł równie zmęczony brunet.
- Ale nogi mi już odpadają, a... tyłek boli... niemiłosiernie.- żalił się dalej.
- To spróbuj... trochę inaczej... usiąść.-ostatkiem sił poradził Sasuke.
- Jak długo jeszcze... będziemy to robić? Nie uważasz, że... codziennie to trochę przesada?
- Nie.. jeśli się kogoś... kocha.- puścił mu oczko.
- Sasukeeeee!!! Ja już naprawdę....

- Czekaj...już kończę...- po kilku sekundach opadł z sił.- okej na dziś starczy.
- Sasuke! Ile jeszcze będziesz mnie ciągał na tą siłownie!
- Chcesz dopiec temu gościowi co cię ostatnio wyrzucił? 
- No chcę.- zasępił się.
- To masz odpowiedź. Robię to dla ciebie.- pstryknął go w noc i poszedł do szatni.
Naruto uśmiechnął się do siebie i poszedł za z nim.

____________________________________________________
Króciutka historyjka na poprawę humoru. :)

2 komentarze:

  1. Hejeczka,
    wspaniale, no prosze człowiek myśli tutaj bóg wie co a chodzi o siłownię...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejeczka,
    wspaniały rozdział, tu się myśli bóg wie co... zwlaszcza ba tekst... nie nam sił, już kończę a tutaj chidzi o siłownię... uwielbiam  takie teksty...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Kaśka

    OdpowiedzUsuń