wtorek, 27 lutego 2018

Gwiazdka z nieba

Totalnie na spontanie! Taki krótki one-shot. Jak wam się podoba? Zbyt słodki?
Dajcie znać :) To z okazji 8000 wyświetleń!!! <3 

Dwóch około ośmioletnich chłopców bawiło się w piaskownicy na placu zabaw. Ich mamy rozmawiały wesoło siedząc na ławce niedaleko.
Byli bardzo skupieni na budowaniu zamku dla księcia Pączka.Tak właśnie go nazwali. Było dopiero kilka minut po osiemnastej, a ciemność spowiła już całe miasto. W parku słabym światłem świeciło się tylko kilka lamp.
- Sasuke?- zagadnął jeden chłopiec.
- hmmm?- odparł drugi dalej skupiony na budowli.
- Lubisz gwiazdki?
- Te na niebie?
- Yhm.
- Lubię. Naruto, a czemu pytasz?
- No bo skoro lubimy gwiazdki to może zrobimy dla księcia Pączka taki balkon żeby mógł patrzeć w niebo?- zaświeciły mu się oczy i uśmiechnął się szeroko.
- Naruto.- zmarszczył brwi udając, że wie wszystko najlepiej.- A umiesz budować balkon?
- Nie bardzo.- posmutniał trochę.
Sasuke popatrzył chwilkę na blondynka po czym zrobił dużą dziurę z boku zamku.
- Sasuke! Psujesz!- krzyknął chłopczyk.
- A może być taka ławka zamiast balkonu?- spytał mały brunet lepiąc ławeczkę z piasku.
- yeeeej! Będziemy oglądać niebo!- wyrzucił rączki w górę i położył się na piasku.
- Naruto. Mama się zdenerwuje. Będziesz cały brudny.
- To co! Ja zawsze jestem brudny! Hihihi.- zaśmiał się pokazując białe ząbki i poklepał piasek obok.- Popatrz Sasuke.
Brunet położył się obok i oboje popatrzyli w niebo. Po chwili spojrzał na blondynka.
- Naruto? Tak bardzo lubisz gwiazdki?
Chłopczyk spojrzał na niego uradowany i kiwnął głową, po czym znów popatrzył w górę.
- Wiesz. Mojego tatusia już nie ma z nami. Mama mówi, że jest w niebie i nad nami czuwa bo nas kocha. Bardzo chciałbym się z nim pobawić, a jak popatrzę sobie na gwiazdki to czasami myślę, że tatuś się do mnie uśmiecha.- wyciągnął rękę w stronę nieba.- Dlatego bardzo chciałbym mieć kiedyś taką gwiazdkę z nieba.- opuścił rękę i usiadł, a brunet tuż za nim.
- Rozumiem. Dam ci ją.
- E?- zamrugał kilka razy nie rozumiejąc. 
- Dam ci kiedyś taka gwiazdkę.- obiecał,wstał i otrzepał się z piasku.- Chodź bo rodzice się zdenerwują.- i ruszył do mamy.
Naruto posiedział chwilę dalej zaskoczony tym wyznaniem. Za moment ruszył za chłopczykiem, przegonił go i dalej ścigali się do ławeczki.

****************************************************


- Naruto! Otwórz! Ten jest ode mnie i Ino.- uśmiechnęła się różowo włosa dziewczyna wciskając chłopakowi niemały pakunek.
- Dzięki dziewczyny.- pokazał ząbki i zabrał się za otwieranie prezentu. Za moment trzymał w dłoniach wszystkie tomy "Harrego Pottera" po angielsku.
- Nie gadajcie! To musiało sporo kosztować.- zmartwił się choć oczy świeciły mu się z zachwytu. Każdy fan tak by zareagował.
- Daj spokój. 18-te urodziny ma się raz. A, że nie mogłeś zrobić wielkiej imprezy to chociaż naciesz się prezentami.- wypowiedziała swoje zdanie blondynka o imieniu Ino.
- Dziękuję dziewczyny, jesteście najlepsze!
- Naruto! Teraz ja!- krzyknął Kiba.
Blondyn po kolei otwierał prezenty coraz bardziej zachwycony. A to szalik Gryfindoru, a to różdżka Harrego, a to mini figurka Hogwartu, długopis wyglądający jak Nimbus 2000 i tak dalej i tak dalej.
Po rozdaniu prezentów ponownie zaśpiewali "sto lat", zgasili światła, włączyli muzykę, poodsuwali meble i zaczęli tańczyć. Po pół godzinie Naruto poszedł do kuchni po soki. Zastał tam patrzącego przez okno bruneta.
- O! Sasuke. Czemu się nie bawisz?- wyciągnął soki z lodówki.
- Musiałem chwilę odsapnąć. Sakura mnie wymęczyła.- zaśmiał się ściskając w kieszeni małą paczuszkę.
- Rozumiem. Nalać ci coś?
- A masz piwo?
- Oooo... Pan Uchiha chce alkohol?- zachichotał.
- Dawaj młotku.- oparł się o blat tyłem do okna. Naruto podał mu piwo, a sam otworzył swoje i usiadł na blacie.
- A właśnie. Sasuke. Tylko od ciebie nic nie dostałem.- przypomniał sobie.
- Sama moja obecność nie jest wystarczającym prezentem?- specjalnie wypowiedział to w sposób wyniosły.
Naruto się skrzywił.
- Wypchaj się. Nie no, to z ciekawości.- dodał dla usprawiedliwienia.
- Mam dla ciebie prezent.- upił łyk piwa i nie patrząc na solenizanta wyciągnął do niego dłoń, na której leżało pudełeczko.- Wszystkiego najlepszego.
- Ty szczwany kocie.- zaśmiał się blondyn i wziął pudełeczko z uśmiechem.- Arigatou.
Chłopak udał, że go to wcale nie interesuje, ale obserwując reakcję blondyna kątem oka dostrzegł zdziwienie na jego twarzy gdy ten otworzył opakowanie.

W środku był wisiorek z zawieszką w kształcie małej złotej gwiazdy. A pod nią leżała złożona karteczka. Sasuke nigdy by się nie przyznał, że - gd
y chłopak czytał tę wiadomość siedząc obok niego - jego serce waliło jak młot.

-Sasuke.- wyszeptał w ciemności. Brunet dostrzegł łzy w jego oczach, łzy które za chwilę miały się uwolnić. Ale nie były to smutne łzy, raczej pełne szczęścia.- Pamiętałeś przez tyle czasu? Byliśmy wtedy dziećmi.- zaśmiał się mimo wzruszenia.

- Wiem, ale obietnica jest obietnicą. A ja chciałem ci to dać właśnie dzisiaj.
- Sasuke. Rumienisz się.

- Ta jasne, głąbie.- odwrócił wzrok.
- Hahahahaha! Dziękuję Sasuke.- zeskoczył z blatu i wyciągnął w stronę przyjaciela zaciśniętą dłoń.
Brunet również zacisnął swoją i przybił ją do pięści Naruto.
- Proszę bardzo.
Opuścili dłonie i patrzyli na siebie przez chwilę. Blondyn wziął głęboki oddech i z szybkością światła objął chłopaka. 
- Ja też Sasuke. Ja też.- wyszeptał.
Brunet wytrzeszczył oczy by zaraz je zamknąć i również objął blondyna. Stali tak przytuleni dobre 10 minut, aż do kuchni wszedł Kiba na wpół pijany.
- O widzę, że wam też włączyły się czułości! Chodźcie do salonu!
Spojrzeli po sobie i zachichotali.
- Zaraz przyjdziemy.- powiedział blondyn i kolega wyszedł.
Wyciągnął gwiazdę z pudełeczka i odwrócił się tyłem do bruneta.- zapniesz?

- Pewnie.
Siedząc w salonie na kanapie w ciemnościach nikt nie zauważył splecionych ze sobą palców pewnych dwóch osiemnastolatków.

"Kiedyś pragnąłeś dostać gwiazdę, aby być bliżej ojca. Dzisiaj spełniam swoją obietnicę, którą złożyłem ci 10 lat temu. Ta gwiazda jest symbolem tego jaki jesteś dla mnie ważny. Jest nie tylko wspomnieniem twojego taty, ale też moimi uczuciami. Tą gwiazdką w pudełku chciałbym ci powiedzieć coś czego nie potrafię wyrazić słowami.
Kocham Cię, Naruto. Wszystkiego najlepszego."

2 komentarze:

  1. Ps: Słuchajcie nie wiem czemu zmieniła mi się czcionka i kolory.
    Próbowałam to zmienić, ale jest jakiś błąd.
    Także bardzo przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejeczka,
    wspniale, bardzo wzruszający tekst, a sam Sasuke w tak piękny sposób przekazał swoje uczucia...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń